Zaraz kwiecień…
Dopiero co, bo zaledwie rok temu, pisałam o lęku, względnym spokoju i tak bardzo potrzebnej nadziei. Pisałam przede wszystkim pozytywnie, bo wtedy wszystko ma sens. Tak będę pisać nadal, bo jeszcze bardziej, niż rok temu potrzeba nam wiedzieć, że będzie dobrze. A będzie na pewno, bo niezależnie od echa medialnego …