• literacko

    Stawiam na wdzięczność

    Stary rok tak się spieszył, że dzisiaj już nie ma po nim śladu. Wdzięczna, że nie ociągał się pod koniec grudnia, postanowiłam mu pomóc. I tak Nowy Rok mijał się w drzwiach z wynoszoną choinką i dekoracjami świątecznymi. Aura za oknem i parę stopni na plusie przyszły temu w sukurs. Nie, to jeszcze nie wiosna. To zima, która jeszcze może przymrozić i posłać na górkę w parku przez dwa najbliższe miesiące. I wdzięczna będę, jeśli tak się stanie, bo starych zim trochę brak. Tymczasem wiosenny początek roku tak bardzo mi się spodobał, że wdzięczna byłam za miejsce po choince w salonie, za wpadające słońce do jasnej kuchni, za goździki –…

  • inspirująco,  nastrojowo

    Nowy Rok, a plany może wcale nie takie nowe…

    Właściwie na plany mówimy nowe, bo rzeczywiście większość dopiero co powstała i z początkiem roku zachwyca nasze listy planów noworocznych. Ale wśród nich być może powtarzają się te sprzed roku, sprzed dwóch… No i dobrze, wspaniale nawet, bo może jest coś, do czego trzeba dążyć konsekwentnie, uparcie stawiając wiele kroków. Najważniejsze jednak, aby postawić ten pierwszy i jeśli myślisz, że nie Jesteś odważny, to pomyśl, że nazwanie swojego celu już jest tym pierwszym krokiem! A to oznacza, że teraz będzie już tylko z górki. No oczywiście, że pod warunkiem zabierzesz zwój uporu, worek cierpliwości, dzban radości i choć odrobinę, taką odrobinkę dosłownie, wiary w siebie. To wystarczy. Na dobry początek…

  • świątecznie

    Siedem życzeń

    Tak cichutko i nieodwracalnie zbliża się koniec roku i już za dwa dni będzie 2020. Tak sobie myślę i pokładam wiarę, oby:• podsumowanie starego roku było dobre;• wszystkie życzenia zaczęły się spełniać;• dla tych, co chcą, spadł śnieg;• styczeń nie był taki długi, jak zawsze;• wakacje dłużyły się cudownie;• czas nie uciekał, przecież my wcale nie chcemy go gonić…• siódme „oby” zostawiam na najskrytsze marzenia. Kochani! Wszystkiego, co najpiękniejsze, cieszcie się jeszcze chwilę starym rokiem, a nadchodzący sylwester niech będzie jego czułym pożegnaniem. Nie podsumowujcie nic, jeśli nie lubicie się rozliczać i zastanawiać nad rozlanym mlekiem. Nie rozpisujcie już wielkich planów, niech przyniesie je nowy rok i na spokojnie ubierzecie…

  • nastrojowo

    Między świętami a sylwestrem…

    Gdzieś miedzy świętami a sylwestrem, pomiędzy kończeniem się sałatki a pieczeniem znowu makowca, misternie układam plan. Jest tyle rzeczy do zrobienia, że już widzę, jak brakuje minut w godzinie, godzin w jednej dobie… I to się nie zmieni w nowym roku, zegarek wciąż ten sam – bezbłędny i tylko udający powolnego. Co robić, kiedy czas nieustannie wymyka się jak nastolatek z domu? Wymyślam plan do planu. Nie można być w kilku miejscach jednocześnie (chociaż tutaj czasami tracę pewność), sztuka ciągłego wybierania wykańcza… A zatem wypisuję kilka ważnych dla mnie rzeczy tak, jak pisałam rok temu we wpisie o tu, mniej zadań, ale takich, które zrealizuję naprawdę. A zatem na nowy…