nastrojowo

Drugi krok łatwiejszy

 

„U Ciebie zawsze świeci słońce” – usłyszałam – „A to wcale nie jest takie proste, wiesz?”. Wiem… pomyślałam i rozumiem tak dobrze, bo u mnie też nie zawsze świeciło słońce.

Dziś jestem tą samą, co przed laty. Poza dowodem osobistym, który się starzeje 😉 Przyglądam się sobie i lubię coraz bardziej to, co widzę. Uśmiecham się do tamtej dziewczyny, która zawsze lubiła ludzi, ale trochę chowała się przed światem. Nie przyjmowała komplementów, nie patrzyła za długo w lustro. Przytulam i puszczam oczko do niej. Nic wielkiego się nie wydarzyło. Nie ma „wow” w tej historyjce, dziewczyna dorosła. Zajęta byciem żoną, potem mamą, rozkwitła. A kiedy odkurzyła szufladę z marzeniami, kiedy wygrzebała ze skrzyni szczelnie ukryte pragnienie realizowania swojej pasji, spojrzała w lustro. Zrozumiała, że podróż zaczęła się, bo pierwszy krok właśnie stał się, nie pytając jej o zgodę. Teraz tylko nie przeszkadzać, a ten drugi będzie łatwiejszy.

Pewnie, że prościej, jeśli na drodze spotkamy ludzi, dzięki którym to wszystko może się wydarzyć. Motorem jest zazwyczaj drugi człowiek. Ale dostajemy wsparcie, jeśli dzielimy się nim również. To jest trudne, ale nie niemożliwe. Tak, jak z ćwiczeniami – po czasie okazuje się, że możemy więcej, i więcej, i jeszcze…

Najważniejsze jest dobre nastawienie – banalnie proste? Poszukajcie go, bo może czeka gdzieś za drzwiami, a Wy go nie wpuszczacie. Nie oszczędzajcie tego światu, wróci to do Was ze zdwojoną siłą.

 

Nie bójcie się przeglądać w oczach ukochanej osoby, przyjaciela, czy choćby spotkanego rankiem w windzie sąsiada, który powie komplement. Uwierzcie mu, a wtedy następne oczy, w których się przejrzycie, to będą Wasze własne.

 

Potem

tylko

nie przeszkadzać…

SOBIE 🙂

 

7 komentarzy

  • M

    Oh, przecież to takie oczywiste i proste… można by pomyśleć… a przecież czasem tak trudne do wprowadzenia w życie. Wyjście z wiecznego pośpiechu otaczającej nas rzeczywistości, złapanie dystansu, uważność, zachwycenie się chwilą, uśmiechnięcie się do siebie i puszczenie oczka do świata… tego potrzeba żeby zauważyć, że gdzieś tam otwierają się drzwi i czekają nowe możliwości. Życzę Tobie i wszystkim, żeby pierwszy krok i wszystkie kolejne były lekkie i unosiły nas w powietrzu.

Skomentuj monika Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *