-
Drugi krok łatwiejszy
„U Ciebie zawsze świeci słońce” – usłyszałam – „A to wcale nie jest takie proste, wiesz?”. Wiem… pomyślałam i rozumiem tak dobrze, bo u mnie też nie zawsze świeciło słońce. Dziś jestem tą samą, co przed laty. Poza dowodem osobistym, który się starzeje 😉 Przyglądam się sobie i lubię coraz bardziej to, co widzę. Uśmiecham się do tamtej dziewczyny, która zawsze lubiła ludzi, ale trochę chowała się przed światem. Nie przyjmowała komplementów, nie patrzyła za długo w lustro. Przytulam i puszczam oczko do niej. Nic wielkiego się nie wydarzyło. Nie ma „wow” w tej historyjce, dziewczyna dorosła. Zajęta byciem żoną, potem mamą, rozkwitła. A kiedy odkurzyła szufladę z marzeniami,…