Po tłustym czwartku…
Nie musicie przyznawać się, ile pączków wczoraj wciągnęliście, a to dopiero było rano, kiedy przestaliście liczyć…
Nie musicie udawać, że nie jedliście w ogóle, bo przynajmniej jedna osoba – ta w lustrze – nie uwierzy…
Nie musicie również tym wszystkim się dołować, bo:
- po pierwsze mamy piątek, piątunio (nie pączunio)
- po drugie możecie zrobić na kolację pyszną pizzę
- po trzecie i ostatnie – zjedzcie po prostu jakieś jabłko dzisiaj 😉
Cudownego weekendu!