Ciepłe wnętrze nie tylko od święta
Wielki czwartek jest już bardzo przedświąteczny. Mamy zaledwie trzy dni na zakupy, sprzątanie, pieczenie. Ktoś zdąży jeszcze umyć okna, wysłać szybkie życzenia wielkanocne.
Znowu mamy mało czasu, więc dekorowanie nie może być skomplikowane. To, co nie wymaga naszej większej pracy, to zakup świeżych kwiatów. Zmieniają wasze wnętrze, powodują, że nie jest puste, sprawiają przytulność oraz to, że dom już jest udekorowany.
Oczywiście zawsze możemy zrobić więcej i, o ile uda się Wam wygospodarować chwilę, polecam dopieszczać nasze domy, bo tu zaczyna się dobry nastrój.
Akcenty wielkanocne to oprócz zajączków, kurczaczków, kolorowych pisanek po prostu kolor żółty i zielony. Jeśli nie macie takich ozdób, kupcie na przykład serwetki w tej kolorystyce. Użyjcie wstążek, zróbcie wydmuszki z jajek. Przecież to święta, od których na dobre ma zagościć wiosna! Ja w tym roku postanowiłam dorobić kilka woreczków z lawendą, które wyglądem idealnie wpasują się w poszukiwany klimat… A bazie?! Wyobrażacie sobie bez nich wiosnę? Mogą być w bukiecie z żółtymi tulipanami lub goździkami, ale same również sobie poradzą. Do dekorowania trzeba uwolnić wyobraźnię – odwdzięczy się po mistrzowsku 😉
I jeszcze coś dla domu tego w środku nas… Duszy zawsze lżej, kiedy uśmiech i nasze nastawienie zadbają o dobrą i pozytywną energię wokół. Banał? No i co z tego, jeśli o tym zapominamy to nawet najpiękniejszy czas może zamienić się w udrękę… Szykowanie świąt, a potem spędzenie ich z rodziną nie musi być stresujące. To zależy od nas, zatem…
Dekorujcie Wasze wnętrza pamiętając, że robicie to przede wszystkim dla siebie i swoich bliskich;
bądźcie zdrowi, uśmiechnięci, pełni ciepła; niech wiosna zagości w Waszych domach na stałe,
a w sercach odświeżą się najpiękniejsze uczucia…
… dobrych Świąt Wielkiej Nocy! Mama Dekoruje