To jeszcze nie bombki ;-)
To nie bombki, choć włączone lub nie, odświętny nastrój dają. Ten świetlny łańcuch to najmodniejsza dekoracja wnętrz ostatnich sezonów. Mniej lub bardziej kolorowe cotton balls to pokryte delikatnym materiałem piłki, każda z małą diodą wewnątrz. To światełko ledowe – w sklepie można spotkać wersję na baterie (są dużo tańsze, ale uwaga – wydajemy cyklicznie na same baterie) lub z kablem i wtyczką, droższe, ale już bez dodatkowych wydatków.
Niby niezauważalne zdobią nasze wnętrza, dekorują światłem przestrzeń, która jesienią jakby bardziej szara bywa… Niby 😉
O tej porze roku oświetlenie punktowe jest wręcz konieczne, aby uzyskać efekt przytulności, zatem… gorąca czekolada, ciepły koc, dobra książka lub film, a w tle delikatne światło piłeczek 😉
Jeszcze trochę jesieni przed nami…
Inspirujcie się 🙂
2 komentarze
Kasia
Uwielbiam te światełka☺ zgadzam się dają nastrój☺
monika
Oj tak, od razu jakoś przytulniej 😉