• nastrojowo

    Komu w drogę temu fajnie

      Przez ostatnie miesiące tak bardzo wpadłam w wir pracy, że chociaż się do tego nie przyznam, to prawie nie zauważyłam zakończenia roku szkolnego. A to, że za chwilę będziemy mieć połowę wakacji, już zupełnie jest dla mnie zagadką poliszynela. W ten oto sposób dotarłam do swojego urlopu, w co akurat już kompletnie nie mogę uwierzyć. Nawet pakowanie wydaje się abstrakcją, skoro nieprawdopodobna jest daleka podróż w celu nic nierobienia. Wiem od moich przyjaciół, że nie każdemu będzie dane wypoczywać z dala od domu, bo pilny projekt albo nowa praca. Pamiętajcie jednak, że wszystko da się nadrobić! A weekendy, jeśli tylko tak postanowicie, mogą być bardzo leniwą odskocznią od pracowitego…

  • nastrojowo

    Mój inny parawan

    Nie mogę uwierzyć, że wakacje dobiegają końca, a ja wróciłam właśnie z nad mojego ukochanego Bałtyku, za którym znowu będę tęsknić cały rok… Czas płynie szybko, ale najszybciej zawsze na urlopie. Zawsze wtedy, gdy mamy wolne od codziennych obowiązków. Mamy tyle planów na to nasze wolne, że w stresie przystępujemy do pierwszego dnia, w którym zazwyczaj jest daleka podróż. I pierwszy schodek – pochmurno, a zapowiadali, że będzie słońce! Od tego momentu biegnie lawina problemów, na fali której dojeżdżamy na miejsce. Jesteśmy tak zmęczeni napięciem pogodowym, że moment, do którego większość z nas odlicza zaraz od sylwestra, dostaje szarych barw… Czemu nie cieszy ta chwila? Bo nie tak ją sobie…