• florystycznie,  nastrojowo

    Z potrzeby serca… nadal o bratkach…

    Przytulając świeżo posadzone bratki próbowałam ogrzać je, aby uchronić przed wieczornym chłodem. Zachwycałam się ich delikatnością, pragnieniem życia. Takie bezbronne i zależne od mojej woli jednocześnie wydawały się być poza zasięgiem jakiejkolwiek kontroli. Rosnące bowiem wolno w ziemi skazane są na humory potężnej Matki Natury. Ale zaopiekowane, posadzone w przydomowym zaciszu przetrwają niejedną burzę. Oprą się porywistemu wiatrowi i ciężkim kroplom deszczu. Przetrwają, bo ktoś o nie dba. Tuląc bratki pomyślałam o pewnych siostrach… Siostrach, które poprzez przyjaźń odkryły, jak silne to uczucie i jak blisko mu do miłości. To ogromne szczęście spotkać prawdziwą przyjaźń, a jeszcze większe iść z nią przez życie. Taką szczęściarą jestem i ja. Możemy nie…

  • florystycznie

    Ślubna dekoracja stołu…

    Piękne kwiaty pewnej Pięknej Młodej Parze przydały się w minioną październikową sobotę…     Miło było mi dołączyć się do dekorowania Waszego Dnia.     Kwiaty właściwie same w sobie są dekoracją, wystarczy tylko dać im rozkwitnąć, a potem pielęgnować… To tak, jak ze związkiem, czy to miłość czy przyjaźń – wystarczy dać jej rozkwitnąć, a potem tylko pielęgnować… To łatwe i zarazem najtrudniejsze na świecie, bo z nastaniem nowego dnia zaczyna się od nowa.   Kochanie się nie skończy, jeśli nie przestaniemy pielęgnować, a jeśli nie przestaniemy pielęgnować, to kochanie trwać będzie. Pielęgnowanie to trochę jak dekorowanie uczucia, aby nie zszarzało; to ciepły koc w jesienny wieczór; to ukochane…