-
Wiosna w pełni, a ja myślę o jesieni ?!
A właśnie, że nie będę marudzić, grymasić, narzekać. Jeśli na koniec kwietnia jest mi zimno w wiosennym płaszczu to: – uskuteczniam pod nim tzw. cebulkę, – narzucam największy szal, jaki tylko mam i owijam wokół szyi, – maluję paznokcie na czerwono (u nóg też)! Po spacerze z psem parzę pyszną herbatę, słodzę konfiturą z pigwy i… myślę o romantycznym, późnym wieczorze ze swoim chłopakiem… Jutro będzie słońce 😛