-
Wkładamy kwiaty w co popadnie…
… czyli dekorujemy wnętrze, jak nam w duszy gra. Chciałam, aby tym razem wpis był o dekorowaniu wnętrza, dosłownie. Szukając pomysłu zupełnie przypadkiem zauważyłam, że właśnie to robię. Dekoruję. Mianowicie: najpierw czyszczę kwiaty, potem wymyślam w co i gdzie je postawić. Uprzedzam Wasze pytanie i odpowiadam – tak, mam wazon, nawet kilka. Niektóre służą czasem za lampiony 😀 Postanowiłam, że pokażę Wam, jak układam kwiaty. I od razu zaznaczam, że z zaledwie dwóch pęczków (róże i goździki) udekorowałam kilka kątów. Zajrzyjcie sami 🙂 Kwiaty wcale nie muszą stać w wazonie: słoik na przetwory z pokrywką, szklana butelka po wodzie, kanka na mleko, dzbanek na sosy,…