-
Kupmy sobie czas
Od wielu dni podchodzę do pisania, po czym odchodzę zrezygnowana…Tyle myśli pędzących w głowie, które ścigają się z informacjami ze świata…Tyle strachu wobec wirusa, który niszczy nasz świat…Tyle lęku o siebie i najbliższych i jednocześnie spokoju, że skoro zostaliśmy w domu, ten względny spokój pozostanie z nami na dłużej…Choć wieści płynące z telewizora dozują nadzieję i uzależniają ją od naszego zachowania – to jednak pozytywne, że właśnie wiele zależy od każdego z nas. Współodpowiadamy za zdrowie publiczne, a to znaczy, że w tej walce ważny jest każdy człowiek…Kochani!!!Kto może zostać w domu, niech bezwzględnie to uczyni. Pomyślcie, jakie szczęście mają Ci, co mogą pracować zdalnie – przecież nie wszyscy…
-
Filiżanka kawy „o poranku”
Nie ma, jak filiżanka pysznej kawy o poranku i chwila na przejrzenie ulubionych gazet… Dla niektórych chwila na kawę odbywa się o godzinie mocno popołudniowej… To nic, najważniejsze, by znaleźć czas na nią! Coś o tym wiem. Odkryłam, że jeśli się uprę to czas znajdę. Jednakże najpierw trzeba przekonać do tego siebie. I właściwie to wystarczy, reszta dzieje się sama… Każdy ma „swój poranek” taki, jaki chce mieć… Miłego dnia Pracusie 🙂 Mama Dekoruje