• inspirująco

    Zapachniało mi lawendą

    I przypomniałam sobie, że zanim kolejną przygotuję do suszenia, mam jeszcze niewykorzystaną z poprzedniego roku. A także mam Kogoś, komu obiecałam ozdobne woreczki lawendowe. Bo jeśli szukacie pomysłu na oryginalny prezent, to najlepiej zrobić go samemu. Jeśli jednak nie macie koncepcji, wystarczy poszukać chociażby w internecie (wiele razy o tym pisałam), a jeśli już wiecie, że to ma być ususzona lawenda z Waszego przydomowego ogródka, nic prostszego. Weźcie: kawałek ładnego materiału, sznurek, nożyczki i oczywiście przygotowaną wcześniej lawendę 🙂   Z lawendą jest tak, że cudnie pachnie jak rośnie i wcale nie przestaje, kiedy usycha 🙂   A że można ją podziwiać, jeść, pić, pachnieć nią, a przede wszystkim dekorować…