-
Teraz mi pachnie :-)
Pamiętacie wpis i zdjęcia suszącej się lawendy? Po powrocie z urlopu (trochę tyłem i nie od razu) zbierałam się do zrobienia woreczków zapachowych. Kiedy już przystąpiłam do pracy, zapachniało pięknie lawendą, a ja z zrelaksowana aromatem zaczęłam komponować sobie dekoracje. To takie łatwe i wcale nie jest czasochłonne, pod warunkiem, że wcześniej przygotujemy materiały, które będą nam potrzebne. A są to: większy kawałek ładnego materiału (możemy kupić, ale można też wyszukać w domu); ozdobne wstążki i tasiemki; gumki recepturki (wygodnie złapać materiał i uformować tak, jak chcemy, a dopiero potem przewiązać wstążeczką); nożyczki, czasem igła i nitka, no i oczywiście ta suszona 😉 Pierwsze dwa woreczki w ostatni…