• nastrojowo

    Jak każdy miastowy turysta

        Trafiło mi się w te wakacje, jeszcze przed planowanym urlopem, skorzystać z pewnego uprzejmego zaproszenia. Stąd to całe zamieszanie u mnie w związku ze „zrobieniem sobie wolnego przed urlopem”, ponieważ jestem jeszcze przed urlopem. Szczęściarze z tych, co tak mogą 😉   Hołowienki są niedaleko Sokołowa Podlaskiego, gdzie co rano budzi pianie koguta, a wieczór wyznaczają krowy muczeniem upominając się o dojenie mleka. Zwierzęta i ich oporządzanie to większa część dnia każdego mieszkańca wsi, jeśli tylko chce ze swojej ziemi żyć. No właśnie, ziemi. To piękna historia, gdzie aby zjeść ziemniaczki, musiałam wcześniej je sobie wykopać. Aby zjeść mizerię, musiałam wcześniej zebrać ogórki. Aby zjeść poziomkę wystarczyło sięgnąć…