-
Lekcja asertywności…
…dowiedziałam się właśnie, że los sprzyja nam, jeśli mu tylko na to pozwolimy. Niedawno moje życie zawodowe nabrało ogromnego tempa, sama je podkręciłam, planując wszystko od A do Z. Wspaniale jest być panią świata – znacie to? Wiecie, co przeczytacie dalej? No to proszę 🙂 Pomyślałam, że los robi nam inaczej, niż byśmy chcieli. Kręcąc kołem „praca” i wyliczając na wszystko czas, z dreszczykiem emocji uznałam, że dam radę. No bo kto, jak nie ja?! Zapomniałam tylko, że życie to nie matematyczne obliczenia, ale zwyczajna chemia, gdzie czasami może się coś wylać. Bez powodu. I zmienić tor, i trochę skręcić w przeciwną, do zamierzonej, stronę. To nic złego, ale wywaliło…