• nastrojowo

    O świętach, o życzeniach, o nas samych

    Dni tuż przed świętami to nic innego jak walka z czasem. Pragniemy zdążyć z zakupami i z posprzątaniem domu; usiłujemy piec, dusić, marynować, aby było idealnie domowo na wigilijnym stole. Pracujemy więcej, śpimy jeszcze mniej niż zazwyczaj łudząc się, że w Nowy Rok odeśpimy. Słuchając Last Christmas od listopada* w grudniu już nie czujemy dreszczy na dźwięki tej melodii, a przecież święta wciąż przed nami.Grudzień to również koniec roku, czas podsumowań i układania całej poważnej listy planów noworocznych. Dla mnie ten rok był długą lekcją odpuszczania i cierpliwości. Znowu przekonałam się na własnej skórze, że życie to wszystko, co nam się przydarza, kiedy mamy inne plany. Niesamowite były te lekcje,…