• inspirująco,  nastrojowo

    Znowu nie odkocham się w jesieni…

    Znowu w jesieni tonę po uszy… Jak mam ją znielubić, kiedy podsumowanie września pokazuje, że to miesiąc przytulności, długich rozmów w kawiarni i wyczekanych spotkań? Złota zapowiedź października, która spełnia się w pierwszych dniach miesiąca daje tyle inspiracji, że nie ma czasu na niedziałanie. Już nie wspomnę, że nowe projekty gotują się (ups!) na gazie zapraszając intensywnością zapachów do działania. Na przekór wiadomościom ze świata i nieuchronności zdarzeń robię swoje. Równowaga złapana na niedzielnym spacerze w parku, pachnącym kawą i ukochaną osobą daje kopa. W tym rytmie przeskakuję całą górę zmartwień. Wszyscy je mamy, ale jakże inaczej wygląda „ta góra” w jesiennym słońcu albo niechłodnym jeszcze deszczu, kiedy tyle obietnic…

  • nastrojowo

    Piszę dobre teksty

    Kiedy myślisz, że wyczerpałaś całą wiarę w siebie, a pozytywna energia zgubiła się gdzieś w drodze powrotnej z urlopu… Kiedy, choć jeszcze trwa lato, czujesz powiew jesiennej melancholii, którą trzeba będzie na nowo polubić… Kiedy chcesz znaleźć albo przypomnieć sobie cel Twej drogi, Twój wzrok zatrzymuje się nagle na szklanym stoliku i tym, co na nim leży… Uśmiechasz się spokojna, że są blisko Ci, co w Ciebie wierzą; gdy zabraknie pozytywnej energii – wysyłają jej zapasy, ale przede wszystkim SĄ. Aga i Łukasz, jeszcze raz dziękuję Wam za wyjątkowy i bardzo szczególny dla mnie prezent oraz niezapomniany urlop 😉

  • nastrojowo

    I znowu wszystko kręci się wokół planowania

      Naturalnie nie pomijając, a nawet generując sporo miejsca na kategorię 'niezaplanowane’, bez planowania ani rusz! Takie życie – moje życie. Twoje.   Odebranie tej przesyłki przypomniało mi, że dawno za nami pierwszy kwartał, kolejny w toku, zatem czas na dalsze zapełnianie stron. Piękny, dopracowany i starannie zaprojektowany w każdym szczególe, ultra kobiecy (w tej wersji) planner dostałam od Moniki Stachowicz, twórcy MaVie Planner. Jestem tym bardziej wdzięczna, że tak, jak większość z nas, nie zawsze trzymam się planu… A tutaj mogę zaplanować nie tylko to, co chciałabym zrealizować w tym roku, lecz o wiele więcej. Nie tylko biznes, ale i sprawy o wiele ważniejsze. Bo przecież realizacji wymagają nie…

  • nastrojowo

    Działanie i motywacja, czyli stary rok kończy się…

      „Działając, mylimy się czasami. Nie robiąc nic, mylimy się zawsze.” Romain Rolland Zostały nam do końca roku 2 tygodnie – to wcale nie tak mało na zrealizowanie jakiegoś fajnego celu… No dobra, to może niewiele, ale jednak na tyle dużo, aby wziąć kalendarz na nowy rok i pomyśleć o pierwszych planach. Pomyśleć, a potem wpisać – pierwszy krok oznaczony już tak łatwo nam się nie wywinie. A wiadomo, że drugi krok łatwiejszy… Robiąc takie plany zupełnie niechcący zaczniemy podsumowywać to, czego dokonaliśmy w tym roku. Albo czego nie udało się zrobić i dlaczego. Takie spojrzenie pomoże w planowaniu nowego roku, a niektórym może uda się zrozumieć i uwierzyć w…

  • wnętrzarsko

    Targi Warsaw Home Expo mają tę moc!

        Długo czekałam na to wydarzenie – targi wyposażenia wnętrz Warsaw Home Expo 2017. Podekscytowana i z ogromną torbą na katalogi, popędziłam do Nadarzyna. W obliczu ogromu przedsięwzięcia ja – amator pasjonat – poczułam się jak kruszyna, a tu tyle stoisk do odwiedzenia! Na szczęście miałam wygodne buty i mogłam zwiedzać i włazić, gdzie tylko dusza zapragnie 😀                 EURO HOME – podejrzane na poduszce stało się dla mnie hasłem całych targów. Impreza przygotowana pod każdym względem, ale najważniejsze – stylowo i na światowym poziomie. Czułam, jakby przez ten weekend Nadarzyn stał się centrum wnętrzarskiej Europy i nie było to tylko moje…

  • nastrojowo

    Spotkałam dziś Mary Poppins :-)

    Odkąd wróciłam dziś z placu zabaw nie mogłam przestać o Niej myśleć. Aż w końcu usiadłam do pisania. Uśmiechnęłam się od razu, bo inspiracją dla mnie znowu był… drugi człowiek. Otóż w ramach naszego codziennego rytuału, pomiędzy powrotem z gór a wyjazdem nad morze (jeszcze przede mną hi hi), odwiedziłyśmy z najmłodszą Moją Słodkością ulubiony (ostatnio) plac zabaw. Zabawa na nim jak zwykle przednia: dużo śmiechu, garstka krzywych minek, prawie wcale obrażania… A na wagę złota co? Nowe znajomości! Mania szczęśliwa, szczególnie, że koleżanka częstowała „czymś na ząb”, aby umilić wspólne bujanie. Moją uwagę jednak przykuła nie urocza dziewczynka, ale jeszcze bardziej urocza jej babcia. Kobieta w kwiecistych trampkach, szortach…