Kupmy sobie czas
Od wielu dni podchodzę do pisania, po czym odchodzę zrezygnowana…Tyle myśli pędzących w głowie, które ścigają się z informacjami ze świata…Tyle strachu wobec wirusa, który niszczy nasz świat…Tyle lęku o siebie i najbliższych i jednocześnie spokoju, że skoro zostaliśmy w domu, ten względny spokój pozostanie z nami na dłużej…Choć …