książkowo

Recenzje książek dla dużych i małych

  • książkowo

    Czas na mroczne historie, gotowi?

    Podziw i uznanie dla fabuły czytanej właśnie książki to dla autora ogromna wartość. Tym bardziej, jeśli idzie o młodego czytelnika, który potrafi być bardzo surowy i bezpośredni w swojej ocenie. „Mamo, książka jest mega! A kreatywność autora – wow – jestem pod wrażeniem.” I tak oto po tych słowach syn zniknął na resztę dnia w swoim pokoju, zanurzając się w świat zafascynowanego horrorami nastolatka. I wcale to nie dziwi, bo opowieść wciąga od pierwszej strony. W "Księgach Mroku" J. A. White'a stopniowo budowany mroczny klimat nie daje oderwać się czytelnikowi, który chce przedzierać się przez magiczny świat, gdzie groza przeplata się z baśnią. Budzące niepokój postaci fantastyczne, wartka akcja oraz…

  • książkowo

    O miłości, wdzięczności i cierpieniu także…

    Do „Listy nieobecności” Michała Pawła Urbaniaka przymierzałam się z przekonaniem, że książka o takim tytule nie może być miła, lekka i przyjemna. Jednak może być dobra, a nawet wyryć się w pamięci i zająć tam należne sobie miejsce nie na chwilę lecz na zawsze. Po przeczytaniu odkładasz ją powoli, następnie pozwalasz opaść jej na półkę nie do końca puszczając z rąk. W końcu luzujesz dłoń, która osunie się swobodnie w dół, a w tym samym czasie w głowie rozsiądą się wygodnie świeże emocje i myśli. Płynąc z tą opowieścią kartka po kartce upewniałam się, że czytam o ogromnej sile miłości. Miłości gwałtownej i nieposłusznej, szalonej i jedynej, mocnej jak skała…

  • książkowo

    Weźmy to od pupy strony

    Czy pomyślelibyście kiedykolwiek, że można napisać książkę od pupy strony? Taką, która nie zgorszy, lecz rozbawi aż czytając usłyszycie własny śmiech? Po przestudiowaniu tyłu hipopotama na okładce „Pupy, ogonki i kuperki” Mikołaja Golachowskiego byłam mocno zaciekawiona, co znajdę w środku i czy książka, pomimo zapewnień wydawnictwa i autora, nadaje się dla dziecka. Niepokój zniknął, jak zaczęłam czytać pierwszy rozdział o „żuku bombardierze”. Od razu wiedziałam, że książka nie zniknie szybko z półki tych, do których lubimy wracać. Jak nie zwariować dla zwrotów „Wypuszczanie zjadliwych gazów z pupy to nic specjalnego – każdy to potrafi!”, albo „Każdy ma pupę, ale nie każdy ma przymocowany do niej wiatraczek!”. Takich smaczków jest znacznie…

  • książkowo

    Kreatywne bazgranie to poezja

    Lubię bardzo, gdy wydawnictwa książkowe dla dzieci stawiają na wartościowe pozycje. Cenię, gdy oprócz mądrości ujętych w język zrozumiały dla dziecka, serwują porządną dawkę zabawy. Uczą, odkrywają świat, a pobudzając wyobraźnię rozwijają dziecięcą kreatywność. Jeśli nie znacie jeszcze jednego z najpopularniejszych twórców książek dla dzieci – Hervé Tulleta, który zdecydowanie należy do autorów, przy którym daremnie szukać nudy – to najwyższa pora to zrobić. Kreatywne bazgranie to poezja dla dzieciaków, które uwielbiają rysować, kolorować i rozwiązywać zadania. Interesują się ślimakami, pojazdami i marzą o tym, aby Mona Lisie dodać coś od siebie. Pod tym nawet podpisze się wielu dorosłych… I to wszystko ujęte w jednej książce o znaczącym tytule „Bitwa…

  • książkowo

    Książka jak dzieło sztuki

    Czy może być coś lepszego od pięknie zilustrowanej książki dla dzieci, która uziemi niejednego malucha kreatywną zabawą? Patrząc na „Miastonautów” odpowiadam od razu – nie, nie ma nic lepszego. Wydana w wielkim formacie jako tak zwany art-book, czyli książka obrazkowa, pozwala cieszyć się grafiką, stworzoną przez ilustratora i jednocześnie autora pozycji. Tytus Brzozowski, wyjątkowy artysta – akwarelista i architekt o fenomenalnej wyobraźni, którego murale możemy podziwiać na warszawskich ulicach, wiedzie nas w baśniową podróż przez architektoniczne pejzaże polskich miast, jak Gdańsk, Poznań, Wrocław, Lublin czy Warszawa. Uważnie wędrując natkniemy się na mnóstwo matematycznych zagadek. Przygody zagwarantowane. „Miastonauci” to przy okazji ogromna przyjemność dla rodzica, który ceni piękną grafikę, interesuje się…

  • książkowo,  nastrojowo

    Wolność zaczyna się od Twoich czterech kątów.

    Jestem po lekturze fantastycznej książki pod proroczym tytułem „Mieszkaj po swojemu”. Literatura wnętrzarska zwykle, co jest zrozumiałe w tej dziedzinie, koncentruje się na okazałych zdjęciach i technicznych informacjach dla budowlańców. Tymczasem prowadząca od wielu lat bloga Piąty pokój autorka Kasia Sojka – oprócz zdjęć własnego domu, fenomenalnych ilustracji Żanety Migo oraz praktycznych porad remontowych – serwuje przezabawną treść o urządzaniu przysłowiowych czterech ścian. I to wszystko w bardzo stylowym i eleganckim wydaniu.             Odkąd pamiętam, zawsze pociągały mnie wnętrza jasne z przewagą bieli. Równolegle, odkąd pamiętam, zachwycałam się odwagą koloru niebanalnych aranżacji, które zwyczajnie też nadal bardzo mi się podobają. Tylko, że to jest trochę, jak z tą sukienką na…

  • książkowo

    …zapanowała zupełna cisza…

    Przychodzę do Was z recenzją książki, której premiera przed nami. Za trzy dni, 22 kwietnia, w Międzynarodowy Dzień Ziemi, dzięki wydawnictwu Babaryba, ukaże się książka, która powinna zostać symbolem tego dnia. Z ogromnym biciem serca już dziś prezentuję Wam „Strajk”, który z pewnością poruszy najczulsze struny w zakamarkach ludzkiej duszy. Na okładce odwrócone tyłem zwierzęta krzyczą tytuł wytłuszczony nad ich głowami. Zapowiadają opowieść, którą znajduję w środku. Opowieść ponadczasową, która wymownie prowadzi przez obrazy z myślą, co by było, gdyby świat przyrody zamilkł… To już nie ludzie manifestują lecz świat zwierząt postanowił przemówić i podarować nam niemy krzyk. To najbardziej przemawiająca treść, z jaką spotkałam się w ostatnim czasie, dotycząca…

  • książkowo

    Czy książka może być jednocześnie dla małych i dużych?

    Właściwie nie wiem, czy to książka dla dzieci, czy dla dorosłych? Jeśli jest dla dzieci, to pośmieją się z niej również gdy będą całkiem duzi, mówię Wam jak bum cyk cyk! O takim właśnie tytule jest książka, obrazująca powiedzonka warszawskie, spisane przez Mroux. Dosłownie, bo ilustracje autorki grają tu pierwsze skrzypce. Są genialne i bardzo mocno osadzone w nastroju gwary warszawskiej. Dla zakochanych w Warszawie książka jest idealnym podarunkiem, ale nie tylko dla warszawiaka można po nią sięgnąć, bowiem według Czarnego Romana Warszawa tworzy świadomość nieśmiertelną wszystkim świadomościom! A może to Rajzer Pompka powiedział…? I bynajmniej, to nie jest pic na wodę fotomontaż… Dziękuję Wydawnictwu Babaryba 🙂

  • książkowo

    Za planetę mówi ta książka

    Tyle trąbi się o dbaniu o naszą planetę, o ochronie środowiska, że nierzadko już nawet nie robi to na nas większego wrażenia. Zanim otworzyłam książkę „Plastik-fantastik” byłam ciekawa, co można napisać o plastiku? Otóż można napisać na tyle dużo, aby zadziwić dorosłego i pokazać mu, że są rzeczy, których jeszcze nie wiedział. Następnie zaintrygować go opowieścią o drodze, jaką przez świat przebyła gumowa kaczka do kąpieli. Dzięki tej opowieści autor Eun-Ju Kim tłumaczy nam siłę plastiku. Z definicji coś, co sztuczne, kojarzy się negatywnie. Z książki dowiemy się nie tylko, że to błędne rozumowanie, a plastik można się nauczyć mądrze wykorzystywać. Jeśli w kolejne wieczory wracam razem z dzieckiem do…

  • książkowo

    Najwięcej o śmieciach dowiecie się… z książki

    Zaintrygował mnie tytuł książki Gerdy Raidt, która swoją brudną opowieść również mistrzowsko rozrysowała. Pomyślałam brudną, jak tylko przeczytałam na okładce „Śmieci” i zobaczyłam stertę… śmieci właśnie. To jest nieprawdopodobne, ile ich tworzymy i rozrzucamy po planecie. Nie raz na spacerze po lesie zamiast grzybów zbieraliście papierki po słodyczach. W ostatnie wakacje nawet nie zauważyłam, że idąc plażą prawie nieświadomie zbieram śmieci, aby przy zejściu wyrzucić je do wyczekującego tam kosza… Mamy problem, który sam się nie rozwiąże. Czytając książkę byłam zszokowana niektórymi informacjami. Czy recykling ma jeszcze sens? Czy zdążymy na czas? Tego nie wiemy, ale z pewnością nie możemy nie robić nic. Od przeczytania książki o śmieciach Ziemi nie…