florystycznie

Dekorowanie kwiatami

  • florystycznie,  nastrojowo

    Lawenda się suszy, będą sakiewki z zapachem…

      Ale zanim zrobię te sakiewki, zanim zwinę ładnie w zgrabne woreczki i wywiążę na nich kokardy, to najpierw konkretna praca. Pamiętacie moją lawendę z poprzednich wpisów? Rosła sobie na balkonie. Kiedy zaczęła drewnieć, a kwiaty wysychać, ścięłam ją poinstruowana dobrze (mam nadzieję) i podzieliłam w niegrube bukiety. Na sznureczkach powiesiłam do dołu. Ponieważ kwiaty trochę sypią się, postanowiłam „łapać” je w znaną już na blogu i ulubioną przeze mnie wielofunkcyjną drewnianą donicę 😉       Praca mnie czeka, jak będę przygotowywać susz do woreczków, ale to dopiero we wrześniu. Tymczasem tak pozostawiona lawenda pozwala w spokoju udać się nad morze 😀    

  • florystycznie,  inspirująco

    A do czego Wy używacie durszlak?

    Czyli ciąg dalszy ogrodowych (r)ewolucji 🙂 Oczywiście za mało miałam lawendy i nie mogłam się powstrzymać przed kupieniem jeszcze jednej… Takiej tyciej, jeszcze całkiem malutkiej… Naprawdę uśmiechała się do mnie w sklepie… A żeby nie była tycia cały czas – trzeba jej dać możliwość urosnąć, czyli po prostu przesadzić. Okazało się, że nie mam wolnej doniczki. Ale mam coś, co na nią doskonale się nadaje… Durszlak we własnej osobie!   I potem już się zastanawiałam, czy… tak bardzo chciałam tą tycią lawendę, czy chciał ją bardziej mój  durszlak… Cała ja 😛 Ale powiedzcie sami – czy nie wygląda cudnie? Teraz czekamy (ja i durszlak),  kiedy lawenda się rozrośnie 😀  …

  • florystycznie

    Swój kawałek ogrodu

    Jedni mają ogród, drudzy działkę, a jeszcze inni mają balkon lub taras. Mój kawałek ogrodu to właśnie balkon. Poza tym to również miejsce wypoczynku, poranna kawa, wieczorne kolacje latem… Dlatego oprócz roślin ważne jest tzw. siedzenie i skrawek blatu pod kubek.   A że diabeł tkwi w szczegółach, to również wśród roślin można dodatkowo podsycić klimat małymi przedmiotami, jakie tylko poczujemy, że tam właśnie pasują… Pamiętacie moją lawendę z majowego wpisu? Tak dziewczyna już urosła 🙂 I choć kocham kwiaty, lubię się nimi zajmować, to i tak wyznaję zasadę, że im łatwiej będzie mi pielęgnować rośliny, tym przyjemniej mi będzie w ich otoczeniu. I aby się nie stresować od dawna…