-
Gubiąc czasem buty…
Umiem naładować się sama 🙂 Jeśli sama sobie podam narkotyk, moją pigułkę „pozytywnego myślenia, nadziei w spełnianie marzeń, wiary w ludzi” to jestem szczęśliwa. Po prostu 🙂 Ale czy przypadkiem nie jest to łatwe, kiedy robię to z głową wolną od wszelkich problemów, bo akurat mam dobry dzień? O tak! Wtedy to jestem zmotywowana, dowartościowana, nikt mi nie podskoczy. Ale, że szewc bez butów chodzi, to i mnie czasem się one gubią… „Kocham Cię Życie, choć barwy ściemniasz, choć tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz…” [W. Młynarski] Jest taki typ człowieka, który chce zrobić wszystko najlepiej, planować i odkreślać w kalendarzu, przewidywać nieprzewidywalne, ogarniać i nie wymiękać. To szczególnie…
-
Uratować chociaż jeden świat…
Media społecznościowe bywają potrzebne 😉 Tak właśnie poznałam moje kolejne dziecko – psa o niewiele mówiącym imieniu Badyl. Walczył w klinice o przeżycie, schronisko szukało dla niego dobrego domu do adopcji, a ON po prostu czekał na miłość… Od odejścia naszej kochanej suni minęły dwa lata, czuliśmy, że czas wypełnić naszą domową przestrzeń psią. Powstał rysopis: szczeniaczek (bo i dzieci małe, będą razem się uczyć), szczeniaczek z tych mniejszych (musimy się jakoś wszyscy pomieścić), szczeniaczek-mieszaniec, czyli kochany kundelek, po którego zgłosimy się do jakiegoś bidula. A że los bywa też przyjazny i warto czegoś bardzo chcieć, to nasz pies wyczekał sobie nas. A może my jego? W każdym…
-
Pudełka potrzebne od zaraz!
Małe lub większe, ozdobne i stylowe lub zwyczajne, proste. Materiał? Prawie każdy, który tylko się do tego nadaje. PUDEŁKA. Wszyscy ich potrzebujemy. Do przechowywania wszelakich różności, których nie ma gdzie dać lub trzeba wyznaczyć im miejsce. A jeszcze świadomość, że dbamy o ekologię, bo wtórnie wykorzystujemy jakiś materiał, mile głaszcze nasze sumienie 🙂 Zaczęło się od tego, że natrafiłam na bardzo ładne pudełko z chusteczkami. Wiedziałam, że po zużyciu chusteczek już go nie wyrzucę. I tak powstało kilka (narazie) ładnych i zupełnie nowych pudełek do przechowywania. Jeśli już zgromadzimy kilka rzeczy potrzebnych do stworzenia „takiego dzieła” to sama praca jest tak szybka, że nie zdążymy wypić kawy 😉 A…
-
Makaron kocha się z serem, obojętnie czy to obiad czy już kolacja…
Tak, nawet mięsożercom sprzykrzyło się ciężkie jedzenie, jakie zwykliśmy zgodnie z tradycją spożywać w święta. Wszelkie mięsa idą na bok – czas na coś duuużo lepszego! Zapraszam na makaron w moim ulubionym sosie śmietanowo-serowo-pieprzowym z pietruszką 😛 Potrzebne będą (wersja dla 2 osób): ok. 250g makaronu tagliatelle (szerokie wstążki); 50g masła; 200 ml śmietanki 30%; 80-100g sera cheddar; 2 średnie ząbki czosnku; sól, pieprz (najlepiej świeżo zmielony), natka pietruszki do dekoracji. Przygotowanie: Wstawić wodę na makaron i ugotować al dente. W tym czasie na patelni roztopić masło, następnie wlać śmietankę i zaraz wsypać starty drobno cheddar. Solimy sporo do stopnia, jaki nam odpowiada, a dalej nie żałujemy…